Korzystanie ze sprzętów elektrycznych daje nieopisany komfort na co dzień, choć nierzadko pociąga za sobą wysokie rachunki za prąd. Jak szukać oszczędności, nie rezygnując jednocześnie z wygody, jaką dają domowe urządzenia? Zacznij od największych „pożeraczy energii”. Wśród nich znajdziesz przestrzeń do racjonalnego, a przede wszystkim skutecznego oszczędzania. Sprawdź!
Od czego zależy wysokość rachunku za prąd?
Mimo że na rachunek za prąd składa się nie tylko suma zużytych kilowatogodzin, ale też szereg opłat dystrybucyjnych, to właśnie ilość pobranego prądu jest tu czynnikiem najważniejszym. Masz bowiem wpływ na to, ile go pobierasz, co jest niezwykle ważne w czasach, gdy energia elektryczna jest coraz droższa.
Z tego powodu duża część osób liczących na oszczędności zaprzestaje korzystania z urządzeń o największej mocy. Ten parametr urządzenia określa, ile energii elektrycznej pobiera konkretny sprzęt w określonej jednostce czasu. To dość rozsądny wybór, ponieważ im wyższa moc, tym szybciej rośnie zużycie energii. W planie oszczędnościowym nie warto jednak pomijać innych czynników, które również podwyższają zużycie.
Pamiętaj, że:
- urządzenie o niskiej mocy działające przez długi czas lub stale może zużyć więcej energii niż sporadycznie używany sprzęt o dużej mocy;
- ważna jest klasa energetyczna urządzenia (oznaczona na etykietach od A do Z) – nie musisz całkiem rezygnować z używania „pożeracza prądu”, ale rozważ zakup urządzenia o wyższej klasie. Jest to szczególnie polecane w przypadku sprzętów stale podłączonych do zasilania lub takich, których używasz na co dzień;
- kosztowne są też urządzenia w trybie stand-by – pobierają one niewielkie ilości prąd, ale w skali roku generują już zauważalne koszty.
Bywa tak, że te mniej oczywiste urządzenia generują wyższe koszty. Przykładowo panuje przeświadczenie, że to telewizor czy komputery są najbardziej energochłonne, choć nie jest to prawdą. Zanim zaczniesz oszczędzać, zorientuj się, które sprzęty AGD i RTV zwykle najbardziej przyczyniają się do wzrostu rachunków.
Ogrzewanie i klimatyzacja – największe „pożeracze prądu” w domu
Czy wiesz, że w okresie zimowym koszty ogrzewania elektrycznego mogą stanowić nawet 60-70% rachunku za prąd? Nieco mniej energii zużywają systemy chłodzenia, ale dalej są to dość znaczne ilości.
Koszty ogrzewania jesteś w stanie zredukować, obniżając temperaturę w pomieszczeniach. Szacuje się, że nawet 1°C mniej na termostacie może przynieść oszczędności rzędu 5-6%. Idealna temperatura w ciągu dnia to 20-22°C, a w nocy, gdy śpisz, 18-20°C. Pomoże również dobre uszczelnienie okien i drzwi, krótkie (ale intensywne) wietrzenie pomieszczeń, a także użycie programatora czasowego, który automatycznie obniża temperaturę, gdy nikogo nie ma w domu.
Jeśli natomiast chcesz skutecznie korzystać z klimatyzacji bez nadmiernych kosztów, pamiętaj o odpowiedniej izolacji (zamknięciu wszystkich okien i drzwi), regularnym serwisowaniu oraz zasłanianiu okien w ciągu dnia.
Kuchnia – królestwo najbardziej energochłonnych urządzeń
Płyty indukcyjne, piekarniki, zmywarki, czajniki elektryczne i kuchenki mikrofalowe to urządzenia, które nie tylko mają wysoką moc, ale też używane są codziennie i to nawet przez kilka godzin! Niewiele osób zdaje sobie sprawę z tego, że średnio płyty indukcyjne zużywają od 2,8 do 12 kWh energii elektrycznej na godzinę, a piekarnik 2,5 kWh. Nierozsądne korzystanie z tych urządzeń to ogromne koszty nawet nie w skali roku, a miesiąca!
Jak im zaradzić? Pamiętaj, aby:
- używać garnków, patelni i rondelków idealnie pasujących do wielkości pola grzewczego płyty indukcyjnej oraz do objętości jedzenia;
- gotować tylko pod pokrywkami – dzięki temu skrócisz czas pracy płyty nawet o 30%;
- nie otwierać drzwiczek piekarnika w tracie pracy;
- wyłączać piekarnik 5-10 minut przed końcem pieczenia;
- wykorzystywać kilka poziomów piekarnika naraz, jeśli chcesz upiec kilka potraw jednocześnie;
- gotować tylko tyle wody w czajniku elektrycznym, ile w danej chwili potrzebujesz;
- nie wykorzystywać mikrofalówki do rozmrażania żywności;
- uruchamiać zmywarkę tylko, jeśli jest w pełni załadowana.
A co z lodówką? Zwróć uwagę na jej klasę energetyczną!
Jeśli chodzi o samą moc, lodówka nie należy do najbardziej energochłonnych urządzeń w domu. Działa jednak nieprzerwanie – 24 godziny na dobę, 365 dni w roku – przez co stanowi dość poważne obciążenie dla domowego budżetu.
Aby zwiększyć oszczędności, warto więc zwracać uwagę na urządzenia wysokiej klasy energetycznej – najlepiej A lub B, a w niektórych przypadkach także C. Lodówka klasy A zużywa zaledwie 100 kWh rocznie. Analogiczny model, w klasie F, zużywa już ponad 300 kWh, czyli aż 3 razy więcej! Inwestycja w energooszczędne urządzenie, choć początkowo wiąże się z wyższą ceną zakupu, w dłuższej perspektywie generuje realne oszczędności. Wyniosą one nawet kilkaset złotych rocznie!
Świadome korzystanie ze sprzętów elektrycznych to najprostszy i najszybszy sposób na obniżenie rachunków za prąd. Pamiętaj, że nawet drobne zmiany w nawykach używania „pożeraczy prądu” przyniosą wymierne korzyści. Zacznij więc od małych kroków!
